drzewa

drzewa

Generalnie nie przepadam za zimą, lubię, gdy jest zielono i kolorowo dookoła i cieeeepło, ale… zimą można sobie pooglądać drzewa – właśnie bez liści widać, jakie są piękne. Czasem wręcz nie mogę się napatrzeć.

deby rogalinskie

To akurat piękne dęby rogalińskie, które będą tu jeszcze gościły nie raz 😉

drzewo

A Wy, zwracacie zimą uwagę na drzewa? Nie lubię tego sformułowania, bo w każdym poradniku blogera piszą, żeby zadać we wpisie jakieś pytanie (żeby zaangażować czytelników, hehe), no ale ja naprawdę jestem ciekawa 😉

drzewo

drzewo

zachod slonca

znajdę drogę

znajdę drogę

w dzungli

W dżungli sprawdza się znakomicie, bo dróg tam nie uświadczysz, a i strumieni do przebycia sporo. Czasem zdało się ‚kurcze, i co teraz, nie da się’. A jednak się dało 🙂 choć strach czasem zaglądał w oczy. Nie mówię o mostku ze zdjęcia, bo to akurat był pikuś (choć są osoby, dla których i taki mostek jest ponad siły), ale o przekraczaniu strumieni, takich, których za nic przeskoczyć się nie dało. Brodu nie ma, strumień głęboki, mostek zrobiono, ale było nim cieniutkie, naprędce ścięte maczetą drzewko… Akrobacja normalnie! A jednak się dało 🙂 No dobra, nie było innego wyjścia 😉 Udało mi się nie wpaść 😉

Hamilkar Barkas vel Piorun, doskonale o tym wiedział i potrafił, jak widać. Był walecznym wodzem, który prowadził armie do zwycięstw. Walczył na Sycylii i w Hiszpanii, założył dzisiejsze miasto Alicante (tam mnie jeszcze nie było, ale będę!) i był ojcem słynnego Hannibala. Wojen nie pochwalam absolutnie, bo bliskie jest mi hasło ‚make love, not war’, ale to zdanie każdy z nas powinien sobie powiesić na lodówce 😉 na przykład :p